czwartek, 12 września 2013
Filtr stożkowy
Zredukowane
opory przepływu powietrza zwiększają stopień napełniania cylindrów
mieszanką paliwowo-powietrzną, co powoduje wzrost energii poruszającej
tłoki. Filtr stożkowy może dawać większy przyrost mocy (nawet o 10%) w
stosunku do wkładu jednak zwiększa hałaśliwość jednostki. Sprawia także,
iż krzywa momentu obrotowego przesuwa się w prawo i do góry, tzn. przy
niskich obrotach silnika moment jest niższy od tego z seryjnym filtrem,
dopiero przy bardzo wysokich obrotach zauważalny jest znaczny wzrost
momentu w stosunku do użycia standardowego filtru. Następstwem takiego
działania jest konieczność jazdy na wysokich obrotach w celu uzyskania
zadowalającej dynamiki, co w sposób dość znaczący może się przyczynić do
skrócenia żywotności silnika. Filtr stożkowy rządzi się pewnymi prawami
tzn. musi być zamontowany w komorze jak najdalej od źródła ciepła
(silnika) najlepiej przy dodatkowym wlocie powietrza na masce.
Przyczyna? Gorące powietrze ma mniejszą gęstość od zimnego, co w
konsekwencji prowadzi do mniejszej sprawności napełniania komory
spalania i mniejszej mocy. Przy montażu trzeba także szczególnie uważać
na długość układu ssącego, skrócenie go powoduje zjawiska falowe, często
bardzo niebezpieczne dla silnika. Należy jednak zaznaczyć, że filtry
stożkowe bardzo dobrze sprawdzają się w sporcie samochodowym, tam jednak
silniki często osiągają prędkości obrotowe rzędu 10000 obr./min
Natomiast wkładki sportowe filtra powietrza, montowane w miejsce
standardowego, daje mniejszy przyrost mocy od filtrów stożkowych (choć w
niektórych samochodach zdarza się także około 10%), nie sprawiają
jednak kłopotu przy montażu oraz nie stwierdzono żadnego negatywnego ich
działania na silnik. W podsumowaniu należy stwierdzić iż wkłady są
bardziej korzystnym wyjściem do zwykłej codziennej jazdy po mieście,
natomiast filtry stożkowe na pewno bardziej zadowolą streetracer'ów
szalejących na wysokich obrotach, dla których każdy dodatkowy koń
mechaniczny jest bardzo istotny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz