Continental GT swoim wyglądem znacznie odbiega od dotychczasowych
samochodów marki Bentley. Dwudrzwiowe coupe ma mocno zaokrąglone
kształty. Długa maska silnika przechodzi w zaokrągloną kabinę, w której
nie ma środkowego słupka. Potem jest mocno rozbudowany tył z potężnymi
lampami i dwiema końcówkami chromowanych rur wydechowych. Chociaż wygląd
auta trochę odbiega od bentleyowskich kanonów, to jednak nie ma
wątpliwości, że to jednak jest samochód tego producenta. O
przynależności do arystokratycznej marki świadczą choćby podwójne
przednie reflektory i wielka atrapa chłodnicy.
Wnętrze wykonano bardzo starannie - dominuje w nim delikatna skóra
na fotelach i obiciach drzwi oraz wysokogatunkowe drewno na desce
rozdzielczej. W centralnej konsoli zgrupowano szereg nowoczesnych
urządzeń, czyli np. wyświetlacz nawigacji satelitarnej, wysokiej jakości
sprzęt audio, zestaw telefoniczny czy w końcu pulpit sterowania
dwustrefową klimatyzacją. Elegancji dodają ekskluzywne dodatki:
chromowane obręcze zegarów i wlotów powietrza czy też aluminiowe
nakładki na pedały.
Silnik W12 Bentleya ma pojemność 6 l i rozwija moc 560 KM, dzęki
zastosowaniu dwóch turbosprężarek. Prędkość maksymalna to 323 km/h, czas
rozpędzania do 100 km/h wynosi 5,2 s (wartosci uzyskane na torze w
Nardo). Silnik to zupełnie nowa konstrukcja. Korpus wykonany jest z
aluminium, a dzięki zastosowaniu ułożenia cylindrów w kształcie litery W
udało się uzyskać niewielkie rozmiary jednostki napędowej. Pierwowzór
jednostki pochodzi z biur projektowych koncernu Volkswagena lecz
ostateczny kształt silnika nadali mu już inżynierowie angielskiej firmy,
dostosowując go do potrzeb nowego auta. Napęd jest przekazywany na obie
osie za pośrednictwem sześciostopniowej, automatycznej skrzyni biegów
Tiptronic. Poza trybem automatycznym biegi można także zmieniać ręcznie.
Służy do tego zarówno dźwignia znajdująca się w środkowym tunelu, jak i
przełączniki zamontowane przy kierownicy.
W październiku 2004 roku angielski producent zaprezentował
uszlachetniną odmianę tego auta nazwaną - Continental GT Mulliner.
W wyglądzie zewnętrznym wersji Mulliner nie ma istotniejszych zmian w
stosunku do podstawowej
odmiany Continentala GT. Główna różnica polega
na zastąpieniu 19-calowych obręczy siedmioramiennymi felgami
20-calowymi. Poza tym jest jeszcze aluminiowy korek wlewu paliwa.
Mulliner przygotował dwie wersje wykończenia kabiny. Zatem kokpit
oraz wewnętrzne panele drzwi i szereg innych detali mogą zostać obite
drewnem z magnolii w odcieniu brązowym - wówczas fotele, kierownica i
części kokpitu obszyte zostaną beżową skórą. Jeśli jednak nabywca
wybierze szare drewno oliwkowe, to fotele zostaną obszyte skórą w jasnym
odcieniu, zaś kierownica czarną skórą. W obydwu wariantach przewidziano
szereg elementów z polerowanego aluminium, jak choćby wloty powietrza,
dźwignię zmiany biegów czy też pedały. Jeśli ktoś sobie zażyczy, to
nawet środkowa konsola będzie miała aluminiowe wykończenie. Pod nogami
pasażerów znajdą się wełniane dywaniki, a elektrycznie regulowane i
podgrzewane fotele mają na oparciach wygrawerowane logo firmy.
Na Salonie Samochodowym w Genewie w 2006 roku Bentley zaprezentował
ekskluzywną, limitowaną serię modelu Continental GT. "Diamentowa Seria"
zostanie wyprodukowana w liczbie 400 egzemplarzy.
Do wyposażenia limitowanej edycji Continental GT zaliczają się
między innymi ceramiczne hamulce, 20 calowe felgi ze stopów metali
lekkich. Wewnątrz zastosowano natomiast ekskluzywne obicia tapicerki,
siedzeń oraz wewnętrznej strony drzwi. Pedał gazu i hamulca wykonano z
masywnego stopu aluminium. Sportowy drążek zmiany biegów ozdobiono
chromem i skórą, a dodatkowe elementy obito wysokiej jakości czarnym
drewnem.
Diamentowa seria charakteryzuje się dodatkowymi listwami i
emblematami. Trochę mniej elegancko wygląda natomiast przykrywka wlewu
paliwa, która wykonana jest z metalu.
Pod względem technicznym limitowany Bentley Continental GT nie różni się niczym od wersji seryjnej.
Pod koniec 2006 roku na motoryzacyjne salony wjedzie odmiana
Bentleya Continental - GTC. Ten czteroosobowy kabriolet z płóciennym
dachem to już drugi, obok modelu Azure, tego typu samochód w ofercie
brytyjskiej marki.
Continental GTC wyposażony jest w płócienny dach. Komfort
termiczno-akustyczny zapewnia ogrzewana tylna szyba i 7-warstwowy,
elektrycznie składany dach. Każdy z czwórki pasażerów ma do dyspozycji
własny fotel i materiały najwyższej jakości.
Sercem modelu Bentley Continental GTC Cabrio jest 6-litrowa
jednostka W12 o mocy 560 KM i maksymalnym momencie obrotowym 650 Nm.
Samochód uzyskuje dwie maksymalne prędkości – kiedy dach nie jest
schowany Bentley jest w stanie rozpędzić się do 312 km/h, natomiast w
momencie przejażdżki z otwartym dachem do 306 km/h. Motor wyposażono w
dwie turbosprężarki co pozwala ważącego niemal 2,5 tony Bentleya
rozpędzić do „setki” w 5,1 s. Auto napędzane jest na cztery koła poprzez
6-stopniową, automatyczną lub sekwencyjną skrzynię biegów.
W 2007 roku przygotowano specjalną wersję Speed, której nazwa nawiązuje do legendarnych bolidów z lat ’20 ubiegłego wieku.
Wyróżnikiem samochodu są ciemniejsze siatki we wlotach powietrza
oraz w grillu. Z tylnego zderzaka wystają potężne rury wydechowe, na
których wykończenie nie szczędzono chromu.
Kształt deski pozostał niemal niezmieniony, natomiast styl
wykończenia upodobnił się do niezwykle wersji Mulliner. Wspaniale
prezentuje się dwukolorowa skóra i pikowane wykończenia. Wyróżnikiem są
pedały oraz dźwignia zmiany biegów o bardziej sportowej stylistyce.
12-cylindrowy silnik wersji Speed został wykonany z lżejszych
elementów, otrzymał inne oprogramowanie i przeprojektowany układ
wydechowy. W rezultacie 6-litrowy silnik z dwiema turbosprężarkami
produkuje 610 KM. „Setka” na liczniku jest kwestią 4,5 s. Prędkość
maksymalna to 326 km/h.
W 2008 roku w Genewie pokazano Bentleya Zagato GTZ. Bazą do
przeróbek stał się Continental GT Speed. Co ciekawe, Włosi postanowili
nawet nie dotykać tego, co znajduje się pod maską. Tak więc Zagato GTZ
napędzane jest sześciolitrowym dwunastocylindrowym motorem, który
generuje 610 KM.
Auto dostało ręcznie wykonaną aluminiową karoserię. Z przodu przede
wszystkim zwraca uwagę nieco inaczej wykonany zderzak i większy grill.
Poważniejsze zmiany zaszły z tyłu auta. Przede wszystkim zupełnie
inaczej wyglądają tylne lampy, które przybrały podłużny kształt.
Zmieniono wygląd dachu i tylnej szyby, a także nieco inaczej
wyprofilowano tylną klapę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz